Myślę, że nikogo nie trzeba przekonywać, że ruch na świeżym powietrzu służy naszemu zdrowiu. Poza salą żłobka dzieci mogą zobaczyć latające ptaki, wiewiórki skaczące po drzewach. Rozwija się ich naturalna ciekawość, a gdy opiekunka opowiada o otaczającym świecie – poszerza się wiedza dzieci.
Niewątpliwie świeże powietrze ma wpływ na zdrowie i odporność maluchów. Ekspozycja na światło słoneczne wspomaga wytwarzanie witaminy D. Systematyczne przebywanie na zewnątrz hartuje dzieci i tym samym naturalnie zmniejsza podatność na wszelkiego rodzaju choroby.
Chodzenie po nierównym terenie, zbieganie z górek i wdrapywanie się na nie, to doskonała zabawa, ale też wymagające ćwiczenie dla całego ciała i nauka utrzymania równowagi. Spacery są także zbawieniem w trakcie adaptacji nowych dzieci. Maluchy szybciej uspokajają się na spacerze niż w żłobkowej sali.